歌詞

Piguł pięć
Noc w dzień
Sen jest jak tlen
Przez ciebie, głupia suka, mam ciągle nocne mary
Wiem, że już nigdy nie chcę szpary
Przez ciebie, głupia suka, jestem ostro pojebany
Wiem, że rzuciłaś jakieś czary
Gapię się na sufit, jakbym mrówki widział
Nic nie piję od pół roku, czysty, bo nowy dział
Na sobie kilo doświadczeń, a w sobie kilowa stal
Powoli zdycham i ładuję w siebie kojący tran
A wczoraj jeszcze mówił "Polej mi", a dziś polewę mam
Z fałszywych ziomali, których ciepłym moczem oblewam
Ludzie oczy ze zdumienia, jaki wyrósł ze mnie cham
Wydarzenia to pestycydy, które zobrazowały świat
Klepali po plecach mnie, gdy zaczęło wychodzić gówno
Gdy leżałem przez pół roku, mówili "No kurwa, trudno"
Dzisiaj ręka, którą klepaliście, jest zarazą brudną
Nic nie dostaniecie w nią, sam będę miał przyszłość cudną
Piguł pięc
Noc w dzień
Sen jest jak tlen
Przez ciebie, głupia suka, mam ciągle nocne mary
Wiem, że już nigdy nie chcę szpary
Przez ciebie, głupia suka, jestem ostro pojebany
Wiem, że rzuciłaś jakieś czary
Mój tryb to samolot, mój stan to typ z blizną
Może właśnie ona wygrała z mielizną
Odbijam się od dna jak po dziesięciu xanach
I płynę i płynę, jak z Szampanem - Sanah
Surfuję po tym beacie, to syreny mają paraliż
Czarna perła na tych wodach, stawiajcie na sobie krzyż
Jadę z wami, z kurewkami, wiesz co robić - jaja liż
Skok wzwyż i tyczka w twój shit
Przez ciebie, głupia suka, mam ciągle nocne mary
Wiem, że już nigdy nie chcę szpary
Przez ciebie, głupia suka, jestem ostro pojebany
Wiem, że rzuciłaś jakieś czary
Piguł pięc
Noc w dzień
Sen jest jak tlen
Przez ciebie, głupia suka, mam ciągle nocne mary
Wiem, że już nigdy nie chcę szpary
Przez ciebie, głupia suka, jestem ostro pojebany
Wiem, że rzuciłaś jakieś czary
Written by: Flips, Miky
instagramSharePathic_arrow_out